Spokojnie można zobaczyć - film słaby na pewno nie jest - może akcja rzeczywiście nie porywa,ale jest w tym obrazie taki fajny "leniwy" momentami "pojechany" futurystyczny klimacik - mnie on odpowiadał i nie uważam jak poprzednicy,żeby to był nudny film.Jest w tym filmie jakaś tajemnica,są ładne zdjęcia i jest fajna muzyczka na czele z Kim Wilde i jej "Cambodia".Na minus - te jego wspomnienia i reminescencje oraz sama końcowka.Podsumowując- szału nie ma,ale spokojnie można zobaczyć przy piwku i orzeszkach.