zmęczyło oglądanie tego filmu? Jak dla mnie nie jest zły, momentami nawet śmieszny i całkiem dobrze zrobiony, wyróżniający się na tle innych, tylko jakoś mocno drażniący.
Bo co my tu mamy? Cywilizowanego Amerykanina i dzikich i nieokrzesanych, zacofanych Europejczyków. A Francja oczywiście (jakżeby inaczej) rozpasana seksualnie kraina puszczalskich corek,matek i perwersyjnych ojców! Nie znosze takiego jednotorowego przedstawiania sytuacji.
Główna bohaterka irytująca z tym swoim...
Klimatyczny ciepły film z paryskimi klimatami w historycznym tle, warto obejrzeć dla relaksu i uśmiechu
:) Jeśli ktoś był w Paryżu to tym bardziej warto dla przywołania wspomnień paryskich uliczek i zabytków
:)
Musiałam kilka razy podejść do tego filmu. Kiedy za pierwszym razem go oglądałam to pomyślałam sobie "ale oni są wszyscy popieprzeni!". Później myślałam to samo, ale już nie z pogardą.
Bez idealizacji film pokazuje jakie są związki, relacje. Dla mnie dialogi były świetne, bo prawdziwe, a nie sztuczne; były to...
Świetna, lekka i pozbawiona taniego głupiego humoru komedia. Wątek romantyczny jest osnową fajnego humoru sytuacyjnego wynikającego przede wszystkim z konfrontacji postrzegania świata i życia przez (chyba przeciętnego) inteligenta ze Stanów z podejściem do życia Francuzów. Polecam! Jedna z lepszych komedii, które...
Leci pod koniec filmu, tuż przed napisami końcowymi, coś ślicznego i o miłości. Zna ktoś tę piosenkę?
... film lekki, specyficzny, dobry. Na końcu się popłakałam. Znalazłam tam wiele życiowych prawd. Nie koloryzuje się w tym filmie - warto dla odmiany obejrzeć coś innego niż szczęśliwe amerykańskie produkcje typu "happy ending" - nie twierdzę, że są złe, uwielbiam komedie romantyczne, ale jestem również miło zaskoczona...
więcejMuszę przyznać, że jestem mile zaskoczony tym filmem. Sporo znakomitych gagów i przede
wszystkim dialogów - scena przy obiedzie, jak Jack rozmawia z ojcem Marion o
amerykańskich i francuskich artystach, motyw z termometrem czy cytat wymieniony w tytule,
co prawda wyrwany z kontekstu, ale będący wspaniałą...
niska ocena filmu i kretyńskie komentarze tylko pokazują w jak płytki sposób odbiera film
przeciętny Polak
bo jeżeli trzeba ruszyć mózgiem a film zawiera tak skomplikowane przekazy pod postacią
choćby ironii to już za trudne i film jest bee
Podczas dwóch dni w Paryżu jest bardzo zabawnie, bywa pikantnie, a niekiedy lirycznie.
Delpy dyskretnie przemyca całą masę subtelnie powplatanych w fabułę filmowych cytatów.
"Delpy i Goldberga łączy ta sama chemia, która niegdyś łączyła Diane Keaton i Woody’ego
Allena."
To nie jest film dla miłośników komedii romantycznych itp głupawek. Docenią go osoby, które mają przynajmniej kilkuletni staż w związkach partnerskich.
To z pewnością nie jest głupkowata komedyjka romantyczna, jakimi karmi nas Ameryka. Ten film ma w sobie coś, co kocham w kinie europejskim. Bez idealizowania, prawdziwy świat, brud, bieda, snobizm, ludzie chamscy, wulgarni i bezpruderyjni.. bo taka jest prawda. Bez lukrowania, szczęścia i kolorów jak w kinie...