Dołązam do klubu, ale najfajniejsza jest piosenka Grace...jak siedzą w taksówce i jada z lotniska do Paryża..uwielbiam tę scenę...
a Emmanuelle wyglądała w tym filmie obłędnie . No ale gdzie ona obłednie nie wyglądała
Muzyka w tym filmie jest świetnie dobrana i genialnie dopasowana do scen co tworzy niesamowity klimat.
Pierwsze zetknięcie z filmem dla mnie było nagłe, bo ot - chciałem coś obejrzeć. Puściłem i po 30tu sekundach nie mogłem oderwać się od ekranu i to właśnie ze względu na elektryzującą muzykę z czołówki i chłód w ujęciu. Muzyka w tym filmie należy do perełek.
Morricone, Grace Jones wiadomo. Ale jest tu też np. przepiękny utwór electro/high energy: Tiger Moon - Somethings Tells Me - użyty w scenie w barze. Frantic ma fantastyczny soundtrack.