Okropieństwo, nuda i sieczka, ale spokojnie, już wyjaśniam, dlaczego:
a) burmistrz miasta likwiduje podobno jedyny i główny park w mieście, a z gadaniny natchnionej niczym stara katechetka wiewióry wynika, że gdzieś indziej jest jeszcze jeden
b) działania bohaterów są nielogiczne - wiadomo, że walka z ludźmi na dłuższą metę jest bezsensowna
c) członkowie gangu wiewióra mają prawdopodobnie problemy z mózgiem
d) nie ma ani jednej zabawnej sceny
e) nie ma ani jednego zabawnego tekstu prócz politycznego bełkotu
f) OKROPNY dubbing
g) nawet dzieci nie śmiały się podczas seansu
f) apropo, jak się dzieci sprawdziły? Bo u nas w Polsce był casting do filmu.
g) wątpię, jestem pewien, że dziecko się przynajmniej uśmiechało, ale bardzo cicho
A) Nie było drugiego parku przecież.
B) Powstanie Warszawskie też było nielogiczne. A jednak wybuchło
C) Którym mózgiem?
D) Była
E) Polityki było sporo, to fakt.
F) Lepszy niż w części pierwszej - to na pewno.
G) Śmiały się. Przynajmniej u mnie.
a) Najwyraźniej nie załapałaś, że park, o którym mówiła wiewióra, został przerobiony na pole golfowe, o czym Andie nie wiedziała.
b) To niby co zwierzaki miały zrobić?
c) Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę z tego, że oglądałaś familijny film animowany? Spodziewałaś się filmu przyrodniczego czy jak?
d) Według Ciebie. Może po prostu masz słabe poczucie humoru.
e) Według mnie było mnóstwo, ale oglądałam film w wersji oryginalnej, polecam na przyszłość.
f) Trzeba było obejrzeć wersję z napisami.
g) Może odziedziczyły poczucie humoru po rodzicielce. Podczas naszego seansu dzieciaki wybuchały śmiechem wielokrotnie.