Filmy "Czasem w kwietniu" czy "Strzelając do psów" są bardziej realniejsze i wierniej pokazują
oblicze wojen domowych na Czarnym Lądzie i bardziej pokazują okrucieństwo mieszkańców
tego kontynentu. Ten film natomiast przypomina dramaty kręcone w Hollywood gdzie wszystko
kończy się dobrze, gdzie łatwo odróżnić dobro od zła, gdzie to pierwsze nie ma wad, a to drugie
nie ma zalet