" I jak po kilku tygodniach nauczyła się bezbłędnie zabijać ludzi?" Minęły 3 lata. Gdy Nikita dostała tort na swoje 20 urodziny, a potem, niemal od razu widzimy scenę gdy Bob zabiera ją na kolację na mieście z okazji jej 23 urodzin co okazuje się potem jej pierwszą misją.

No i przynajmniej jedna głupotka wyjaśniona, jeszcze 100 innych

>Dlaczego ona?
Dlatego że:
1. Jest wymienialna, i zastępowalna, czego nie można powiedzieć o komandosie, czy wojskowym który ma rodzinę.
2. Jest inteligentna, i nie miała oporów zabijać (to się pojawiło dopiero jak poznała co to miłość)
3. Ma instynkt przetrwania, i w sposób niekonwencjonalny potrafi dojść do celu.
>po akcji z rozwaleniem muru samochodem
Rozwalenie muru na jedną cegłę samochodem to naprawdę żadny wysiłek. Taki mur rozwalisz dobrym 15kg młotem, co dopiero mercedesem który waży ze ~2000kg.
To czego można się czepić to to że gość przejeżdza przez mur, a samochód dalej wygląda jak nowy.

>nie do pomyślenia wśród wywiadowców,
Ona nie pracowała dla wywiadu.

>przecież tam pracuje wiele szpiegów pod przykrywką, żaden wywiad świata nie pozwoliłby sobie na strzelaninę w ambasadzie i to w dodatku przy kamerach, świadkach, z wesołym pościgiem i śmiercią ludzi.
Jeśliś tego jeszcze nie wyłapał, to powodem przybycia sprzątacza była niemożliwość cichego wejscia do ambasady, bo nie zdobyli hasła. Dalsza akcja to samowolka zbyt ambitnego sprzatacza i niedoświadczonej agentki, i jeden wielki niewypał. Po to ma się agentów takich jak oni, że po akcji pakujesz kule w łeb, wywalasz na śmietnik(albo wsadzasz do pieca), i po osobie nie ma śladu. Idealne rozwiązanie, w wypadku wtopy, bo nawet nie ma jak kogokolwiek powiązać, a nawet gdyby jakimś cudem komuś się udało skojażyć że to laska która rzekomo umarła 4 lata temu to można wcisnąć kit że sfałszowała swoją smierć, a potem działa na swoją rękę, w końcu jest nieprzewidywalną ćpunką i zabiła policjanta.

>Mały minusik za postać Nikity, bełkotliwej idiotki
To że ktoś ma brak ogłady bo przez całe młodociane lata nie miał wiekszej ambicji niż ćpanie nie oznacza automatycznie że jest idiotą. Na osobowość wpływ ma również otoczenie. A to że zostawia swoją miłość życia udowadnia na koniec że jest inteligentna i dojrzała (wreszcie) emocjonalnie, bo w przeciwnym wypadku by została narażając na zagrożenie i jego i siebie.
Ten film jest naprawdę dobrze przemyślany, chętnie obalę pozostałe 96 rzekomych głupot.

1.W takim razie równie dobrze można szkolić bezdomnych. To,że ktoś ma rodzinę nie wyklucza,że może zginąć, śmierć "przez przypadek" też wchodzi w grę, wszakże można pocisnąć bajkę o bohaterskiej śmierci za ojczyznę
2.Co również mogłoby wymknąć się spod kontroli. Lepiej,aby ktoś był inteligentny i zdolny do zabijania,a nie był świrem
3.Instynkt przetrwania posiada każde z nas, wyszkolenie w tym kierunku to kwestia czasu - biografia Beara Gryllsa

Z tym,że Mercedes powinien przy takiej prędkości uderzyć w niego i rozpaść się dokłądnie tak jak ten mur, no chyba,że zaprawa została właśnie położona.

Dla rządu , precyzyjniej

Tylko,że czyściciele z filmu nie sprzątali,a robili jeszcze większy burdel i to w miejscu,gdzie praktycznie nie da się sprzątnąć śladów. To nie jest tak,że upchasz trupa do szafy jak w grze Hitman, sprzątanie polega na czymś zupełnie innym i tutaj ma postać chaosu.

Niestety ona tak się zachowywała, nawet wtedy,gdy nie była zaćpana.

1. Równie dobrze można, tylko nie dopasujesz do tego bajki o śmierci. To że ktoś ma rodzinę nie wyklucza śmierci przez przypadek, ale nie pozostawia opcji wyparcia się całej historii. Jak ktoś ma rodzinę nawet jak jest bezdomny, czy kogokolwiek kto się będzie interesował czy go szukał to już jest problem.
2. Co to znaczy świrem? Ona była zaburzona, i to wszystko, co w znacznym stopniu zostało skorygowane przez 3 lata treningu.
3. Jest różnica między "nie chcę umrzeć", "chcę żyć", a "zrobię wszystko i posunę się do każdej zagrywki aby przeżyć". Ona przez lata ćpania i zycia na ulicy miała instynkt przetrwania wyrobiony, i niemal zwierzęcy, i o to właśnie chodziło. Byle osoba która wraca do ciepłego domku nie może się z tym równać. Nawet na tej samej półce nie stoi. A Bear Grylls to dla mnie żaden autorytet w tej kwestii.

>Z tym,że Mercedes powinien przy takiej prędkości uderzyć w niego i rozpaść się dokłądnie tak jak ten mur, no chyba,że zaprawa została właśnie położona.
No niestety nie. Wyburzałes kiedyś taką scianę? Jak pisałem, rozwalisz ją 15 kilogramowym młotem. Stary mercedes rozpędzony do kilkudziesięciu kilometrów rozwali taką scianę z palcem w dupie, i jeszcze na piwo pójdzie. Jedyne jakie zniszczenia by były to zniszczone światła, i maska z przodu.

>Tylko,że czyściciele z filmu nie sprzątali,a robili jeszcze większy burdel i to w miejscu,gdzie praktycznie nie da się sprzątnąć śladów. To nie jest tak,że upchasz trupa do szafy jak w grze Hitman, sprzątanie polega na czymś zupełnie innym i tutaj ma postać chaosu.
Polanie trupa wodą królewska w żeliwnej emaliowanej wannie jest w zupełności wystarczające aby zatrzeć jakiekolwiek ślady. Nawet jak go w kanale nie spuścisz bo nie będziesz miał jak go odetkać (a jak masz jak to spokojnie spłynie) to i tak DNA jest bezpowrotnie zniszczone. To gówno potrafi złoto rozpuścić.

>Niestety ona tak się zachowywała, nawet wtedy,gdy nie była zaćpana
No wybacz ale nie bełkotała jak twierdzisz. Jej zachowanie mogło być ekscentryczne miejscami ale to wszystko.

Twoje zarzuty są bezzasadne.

1.Dopasujesz - o bohaterskiej śmierci
2. Scena zabicia policjantów
3. Przeczytaj jego biografię to będziesz wiedział, o co mi chodzi

To muszę przeprowadzić eksperyment, nagrać go kamerą i wrzucić na yt abyś uwierzył? Skąd te wyliczenia,że 15 kg młot rozwali ścianę? Z jaką prędkością musiałby on lecieć?

A czy ta woda królewska nie wyżre rur, do których spłynie?

Niestety ekscentryzm skończył się po pierwszej scenie,gdzie jej twarz przypominała tą spotykaną u ludzi z porażeniem mózgowym(bez obrazy)

Nie broń reżysera za niedociągnięcia i nie dopowiadaj to,co mogło się dziać poza kadrem.

Słuchałęś kiedyś muzyki Gaego Numana. Ten film wymaga pewnej dojżałosci. Polecam Hurt Bleed, Garego Numana,Jeśli nie jesteś w stanie tego wrażliwością ogarnąc jak jest. Polecam po lekkiej fazie, resztę zbiję jutro jak mi przejdzie , bo uwież mi że kiepskich filmów nie polecam ;)