Inteligentnie skrojone dialogi, mistrzowskie pojedynki słowne, narastająca atmosfera wewnętrznego niepokoju, duszny klimat i przede wszystkim - pierwszorzędna gra aktorska dwójki głównych bohaterów (ach ten Michel Serrault). Tak zadziwiająco kunsztownego minimalizmu darmo szukać w nowych produkcjach. Akcja filmu w 99% rozgrywa się na komisariacie policyjnym, co podkreśla jeszcze bardziej kameralne i klaustrofobiczne napięcie filmu. Dzieła takie jak te, nie potrzebują zadziwiających efektów specjalnych, czy pokładów golizny, aby przykuć uwagę.
Szkoda, że film jest tak mało znany i większość sięga po "Podejrzanego" z 2000 roku, który nie dorasta pierwowzorowi do pięt.