Z ekranu wieje nuda. "Za drzwiami sypialni" miało potencjał na ciekawe kino, jednak nie udolny scenariusz adaptowany popsuł cały efekt misternie budowanych postaci i relacji między ludzkich. Fowlerowie zostali postawieni przez nie przychylny los w trudnej sytuacji, z którą musieli sobie jakoś poradzić. Na pozór wydaje...
więcejgdy wyszedlem z kina stwierdzilem ze byl nudny, nie mialem takiej zajawki na obejrzenie powaznego filmu! Potem po glebszym zastanowieniu moge przyznac ze mial troche zalet, ogonie fabula nie byla zla, tylko ze nudno nakrecona, film nie trzymal tez w napieciu, przynajmniej mnie!
Długo leżał u mnie ten film zanim po niego sięgnąłem (głównie z powodu Marisy Tomei). Jak już było napisane - czegoś tu brakuje aby uważać go za wybitny, ale nurtuje mnie jedna rzecz: czemu taki tytuł? Równie dobrze mogło być: W piwnicy, Pod schodami lub Na strychu;)
Dziwny ten film był...tyle z pewnością mogę stwierdzić. Nie bardzo mi się podobał...a może inaczej...nie bardzo utkwił mi w pamięci...trochę się na nim ponudziłam no i tak generalnie to w moich oczach wypadł dużo gorzej niż by chyba na to zasługiwał czego domyślam się na podstawie tylu znakomitych recenzji, nominacji...
więcej"In the bedroom" jest jednym z lepszy filmów jakie ostatnio miałam okazję oglądać. Niestety nie docenionym przez Akademię, ale tak to juz bywa.
Jest to film przede wszystkim o tym jak ciężko jest poradzić sobie z utratą kogoś bliskiego, ukochanej osoby ale także dziecka, jedynego dziecka. Śmierć syna jest dla jego...
Czy ktoś może mi opisać, jak zakończył się film? Mam na myśli wydarzenia już po tym, gdy główna bohaterka natknęła się na zabójcę syna w sklepie.
Nie zgadzam sie z tymi, co piszą, że film jest nudny. Intrygująca fabuła ze świetnymi aktorami. Najlepsze były nieme sceny, juz po śmierci syna, pokazujące, jak rodzice nie mają sobie nic do powiedzenia. Mocne.
Trudny, ale nie nudny film o konflikcie w rodzinie, zbrodni i próbie rozpoczęcia życia na nowo. Polecam.
Podczas ostatniego sezonu nagrodowego w USA o filmie tym było całkiem głośno. W końcu dotarł on, choć z dużym opóźnieniem, również na polskie ekrany. Jak zwykle bywa z filmami, o których wcześniej sporo słyszałem, trochę się rozczarowałem. Prawda główna para aktorska gra wprost świetnie. Są w swej grze tak autentyczni,...
więcejFlaki z olejem w najlepszym wydaniu. Naprawdę miejscami nudny, ale mimo tego podobał mi się. Lubię takie przynudzanki, spokój i dłużyzny. Powiedziałbym, że nadaje się głównie dla ludzi pokrzywdzonych przez los w ten sposób, co główni bohaterowie. Czyli dla tych, którzy stracili dziecko, albo kogoś bliskiego. Myślę, że...
więcejTak znakomity film dopiero we wrześniu w Polsce. Studium cierpienia po stracie ukochanej osoby w najlepszym wykonaniu aktorskim jakie można byłoby sobie zażyczyć. Dziwią mnie słowa że to American Beauty w lepszym wydaniu(???). Są to dwa całkiem różne filmy zupełnie nie łączące się ze sobą. W pełni popieram słowa Gonii...
więcejPowiem szczerze, że nie obwinię za 2 godziny niewygody kinowych krzeseł. Niestety, film nie spełnił moich oczekiwań, choć nie jest przecież złym filmem. Jedynie wypranym z prawdziwych emocji, wzruszeń i nerwowych ruchów ciała. Nie dostarczył mi niczego wielkiego, nie rzucił na przysłowiowe kolana, nie wzuszył do łez i...
więcej