ale na poczatku swojej kariery to żadne cudo z niej, typowa, przyciężkawa, niemiecka helga.
Delon chyba jej nawet to wypominał, tak gdzieś czytałem
Za tą "przyciężkawą Helgę" będziesz się smażył w piekle ;P Ta kobieta miała tyle subtelności i uroku, że mogłaby tym obdzielić sto innych kobiet i jeszcze by jej zostało.
Ha ha, dobre. A Delon to co? W swoich pierwszych filmach grał bardzo sztywnawo. Uroda i talent nieczęsto idą w parze.
Akurat Delon nie wypominał Romy jej figury, czy ogólnie wyglądu, tylko to, że wywodziła się z typowego niemieckiego mieszczańskiego domu, a on wtedy gardził wszystkim co mieszczańskie.
To zabawne, bo nie wiem jak inaczej określić jego korzenie, jesli nie mieszczańskie. W końcu z klasy robotniczej się nie wywodził, z arystokracji też nie.