Ten Victor który działał pod przykrywką to jakaś łajza.
Bezużyteczny, słaby, strachliwy,
Jak torturowali Nurie, to siedział w bagolu przez całą noc i nie wiem co robił ?
Spał ? Bo się zmęczył ?
Później zamiast zabić tych dwóch kiedy miał okazje, to poszedł ją uwalniać gdzie na pierwszy rzut oka widać, że nie da rady iść sama, i jak on ją niby wyniesie stamtąd bez narobienia rabanu ?
No totalne dno i kilo mułu....
Jeżeli kogoś takiego wybrali na agenta pod przykrywką to muszą mieć ZAJEBIŚCIE DUŻE braki kadrowe.