A no mozna, tylko po co robic cos, co na starcie nawet nie dorównuje filmowi... ten jest juz w podeszłym wieku a i tak bije serial na głowe...;)
Ech... szkoda!
A widzieliście całość czy tylko parę odcinków? Bo ja znalazłam tylko 2 odcinki w internecie, obejrzałam pierwszy i jakoś mi się nie spodobał. Nie wiem czy pociągnąć to dalej, bo może później jest lepiej?
Ja zniecheciłem sie po dwóch odcinkach. To mi wystarczyło, bo wiedzieć, ze szału nie ma i nie bedzie...;)
Niestety. Takie czasy...
Natomiast klasyk z Connerym wcale nie jest w "podeszłym wieku" - jest właśnie w najlepszym wieku, w pełni sił :)
Lata 70-te, 80-te i 90-te - złota era kina, kopalnia wspaniałych filmów/seriali.
"Podeszły wiek" był w moich ustach zdecydowanie "komplementem":) Masz absolutnie racje, filmy z tamtych lat to perełki kina... dzis juz takich filmów sie nie robie niestety:(
najciekawsze kino powstawało w latach 40., 50., 60. ubiegłego wieku. Lata 80. to początek totalnej komercjalizacji kina i powolnego upadku jego ogólnej jakości. Perełki natomiast zdarzały się i nadal się zdarzają.
Ja mam akurat inne zdanie na ten temat, choć nie brakuje filmów, które lubię, z lat, o których piszesz. Zmiany stylistyki na bardziej dosłowną nie uważam za komercjalizację.
Ale, że perełki nadal się zdarzają, to racja.
Tylko rzadziej. Niestety rzadziej.
Jestem bardzo starym dziadkiem kh, kh.... i powiem ci wnusiu, że kino powojenne to kicha... kh, kh
Tylko filmy przedwojenne mają jakąś wartość... kh kh....
Jestem młodą ofiarą reformy szkolnictwa, joł joł, tylko Tranformersy się liczą, yeah!!!!
Mnie niestety pierwsze odcinki nie zachwyciły. Serial jest nudnawy, ale jednak postanowiłam dociągnąć go do końca. William z Baskerville nie ma tej odwagi co wykonaniu Connery'ego. Jedyna fajna postać, która miała potencjał to inkwizytor. Rupert Everett robił co mógł, ale brakowało mi na koniec jakiegoś łubudubu z jego postacią. Ogolnie serial byłby lepszy jakby był krótszy. Wiele dodanych wątków niepotrzebnie go rozciągały. Mini serial na 4-5 odcinkow byłby lepszy. Zdecydowanie był za długi.