Autentycznie jest mi aż niedobrze. Co za napięcie i zdjęcia, to przekracza poziom wszelkiej normy. Ostatnia scena z Nacho, to majstersztyk. Brak mi słów. Kocham ten serial i niech najlepiej się w ogóle nie kończy.
RIP Nacho Varga
No ale jako prequel to niestety niesie pewne wady w fabule, wiesz kto musi przeżyć a kto niekoniecznie. Gustaw wygra chociażby nie wiem co by się tam działo, Saul no wiadomo kim ostatecznie się stanie. Ten serial i tak jest o wiele lepszy od strasznie słabego filmu jakim był Carmino.
Myślałam, że będą tu komentarze odnośnie 3 odc 6 sezonu, a tu reszta poleciała równo ze spoilowaniem :( Ja mam pytanie do Was bo chyba mi coś umknęło. Dlaczego Fring w ogóle chciał wrobić Nacho w to wszystko? co z resztą uczynił... Przecież ten człowiek robił wszystko co ten mu kazał i tak się mu odpłacił? Wtf. Cholera, ale to był odcinek. Gra aktorska Mando była genialna, będzie mi go brakować :(
Fring wiedział, że Nacho otruł Hectora bo ten chciał zabić ojca Nacho za brak okazania szacunku (odrzucenie gotówki od Hectora). W prosty sposób wykorzystywał Nacho do własnych celów, a przede wszystkim do zaprzyjaźnienia się z Lalo i wpuszczenia płatnych zabójców do jego domu. Normalnie Fring mógłby od razu powiedzieć, że Nacho otruł Hectora tylko po co jak sam mógł mieć z tego o wiele więcej własnych korzyści.
To wszystko akurat rozumiem po obejrzeniu serialu, ale nie rozumiem dlaczego na końcu odpłacił mu się w ten sposób skoro chłopak był wobec niego lojalny, a wtargnięcie na teren Lalo mogli zawsze zrobić bez udziału Nacho. A co do otrucia Hectora, z tego co pamiętam to Fringowi odpowiadało to, że Hector został otruty i trafił na wózek bo dzięki temu mógł robić swoje...
Mogli próbować wtargnąć na teren Lalo, ale prawdopodobieństwo tego było małe. Szybko zadzwoniliby po posiłki, a to jeden z mocniejszych karteli w meksyku. Widziałeś te betonowe ściany? Z Nacho mieli przewagę, że wejdą tam od razu. Kolejna kwestia przecież tylko dzięki Gusowi żył i do końca go Gus wykorzystywał bo czemu nie? Na końcu i tak poszli na ugodę bo Mike miał zastrzelić Nacho ze snajperki bo Salamancowie by go brutalnie torturowali. Jakby go Gus "uwolnił" to rozpętała by się wojna między kartelami i Gusem, a nikt tego nie chciał. No tak, Gusowi Hector jako warzywo bardzo odpowiadał, nawet zaprzestał jego leczeniu jak mu się polepszało. Nie wiem wobec czego masz wątpliwości jeszcze.
Nie czulem w tej scenie absolutnie nic, Nacho byl mi obojetny do samego konca. Wole Burrito.